Prowadzenie firmy, a nowe możliwości | Mateusz Ferfecki

Kiedy zaczynałem tworzyć swoje biznesy, to właściwie nie znałem nikogo, kto działałby podobnie, a już na pewno nikogo w moim wieku, kto prowadziłby firmę. Niesamowite jak w naturalny sposób zmienia się nasze otoczenie, kiedy my sami się zmieniamy, poznajemy nowe możliwości i nowych ludzi…

Nowe i stare kontakty

W ostatnim czasie zacząłem bardziej uczestniczyć w różnych projektach takich jak: Startup Młodych, SEED, czy Klub Przedsiębiorczości, gdzie można poznać fantastyczne osoby. Ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że właściwie większość osób, z którymi mam kontakt na co dzień, to przedsiębiorcy lub ludzie, którzy wykonują swoją pracę z pasją, ciągle się rozwijając. Zauważyłem też ogromną różnicę w tym, że kiedy masz wokół siebie takie osoby, to rozwój i ciągłe działanie jest dla Ciebie czymś całkowicie naturalnym. Nie ma nawet mowy o żadnym narzekaniu, marnowaniu czasu czy staniu w miejscu.

Na początku miałem wrażenie, że kiedy zacznę komunikować to, czym się zajmuję, to większość moich znajomych przestanie utrzymywać ze mną kontakt. I rzeczywiście jest to po części prawda. W takim przypadku następuje „selekcja naturalna” – wielu moich dawnych znajomych od razu wyrzuciła mnie ze swoich list i przestała mnie obserwować. Jednak na ich miejsce pojawiają się zupełnie nowe osoby, które mają podobne przekonania do mnie.

Oczywiście zawsze będzie też część osób, która obserwuje mnie z ukrycia tylko po to, aby zobaczyć moment, w którym podwinie mi się noga i wszystko to, co robię padnie, ale to już zupełnie inny wątek.

Ciekawa historia

Ostatnio w moim rodzinnym mieście zostałem zaczepiony na ulicy przez osobę (w podeszłym wieku) z rodziny mojego znajomego. Dawno się nie widzieliśmy, więc zostałem zapytany o to, czy poszedłem na studia i jak sobie radzę… Kiedy zacząłem mówić o tym, że nie poszedłem na studia, prowadzę firmę i się rozwijam, to na twarzy tej osoby zobaczyłem… przerażenie.

  • To Ty masz już zarejestrowaną firmę?!
  • No… tak
  • I płacisz ZUS??!!

To pytanie totalnie mnie rozbawiło. Zwłaszcza że zostało wypowiedziane tak ściszonym i podejrzliwym głosem, jakby mój rozmówca spodziewał się, że działam nielegalnie. No bo przecież to takie nieprawdopodobne, żeby w wieku 20 lat prowadzić legalnie firmę i płacić ZUS. Kiedy zacząłem mówić o tym, że wynajmuję już lokal w Krakowie i zatrudniam pracowników, to miałem wrażenie, że mój rozmówca totalnie mi nie wierzył.

To podejście ludzi, którzy uważają, że się nie da i wciąż tkwią w jednym i tym samym, zastanawia mnie za każdym razem… Oczywiście, że nic nie jest podane na tacy i potrzeba wiele trudu i wyrzeczeń, żeby coś zbudować. Ale żyjemy w czasach właściwie nieograniczonych możliwości, jakie daje internet, nowe technologie i sposoby komunikacji.

Mimo to, ogromna część osób wciąż żyje w przekonaniach, że tego się nie da, tamtego się nie da, no bo przecież trzeba mieć fundusze, papierki, znajomości… no i oczywiście trzeba płacić ZUS, a to przekreśla już wszystko.

O autorze

W wieku 14 lat rozpocząłem swoją przygodę z działalnością internetową. Prowadziłem wtedy kanał na YouTube. Na jego fundamentach zakładałem własne sklepy internetowe w branży gamingowej. Dzięki tym doświadczeniom nauczyłem się bardzo wielu rzeczy z dziedziny marketingu internetowego, co pozwoliło mi na założenie agencji interaktywnej Matezun. W ciągu kilku lat działania współpracowałem już z ponad 150 firmami z różnych branż.

Nauczyłem się wielu technik i strategii marketingowych, które można wykorzystywać do promocji marki. Dzięki zdobytej wiedzy prowadzę konsultacje i szkolenia indywidualne, w ramach których pomagam przedsiębiorcom rozwiązywać problemy związane z działalnością internetową oraz doradzam w kwestiach strategii marketingowych i budowaniu marki osobistej. Dodatkowo prowadzę również firmę e-commerce sprzedającą akcesoria dla zwierząt domowych.

Poznaj mnie lepiej: Sprawdź moją historię